Potwierdzono wirus ptasiej grypy H5N8 w stadzie padłych dzikich ptaków, które znaleziono w Lubczynie nad jeziorem Dąbie w ubiegłym tygodniu. Przypadek grypy potwierdziły badania wykonane w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach.
Ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków-zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi. Pod pojęciem ptasiej grypy kryją się różne podtypy wirusów różniące się zjadliwością, zakaźnością oraz możliwości transmisji na ludzi. U ptaków padłych w Lubczynie stwierdzono podtyp wirusa H5N8- należy on do szczepów zjadliwych, ale stwarza niewielkie zagrożenie dla człowieka. Przypadki infekcji u ludzi notowano głównie przy podtypach H5N1 oraz H7N9 (człowiek może tymi podtypami wirusa zakazić się od zwierząt, nie notowano natomiast infekcji człowiek-człowiek).
- Mimo tego należy zachować szczególną ostrożność i unikać kontaktu z dzikimi ptakami. Nie wolno też dotykać znalezionych zwłok padłych ptaków, należy niezwłocznie informować o takich przypadkach służby weterynaryjne – przestrzega wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski.
Główny Inspektor Weterynarii przekazał dziś zalecenia, które obowiązują osoby posiadające gospodarstwa rolne szczególnie na terenie trzech powiatów (szczecińskiego, goleniowskiego i polickiego). Wszyscy hodowcy drobiu, zwłaszcza posiadający gospodarstwa położone w pobliżu zbiorników wodnych, powinni zachowywać ostrożność i stosować odpowiednie środki bioasekuracji minimalizujące ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków do gospodarstwa, w szczególności:
Ponadto, hodowcy powinni niezwłocznie informować odpowiednie osoby i instytucje (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, urzędowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) o podejrzeniach wystąpienia choroby zakaźnej drobiu.